lis 30 2013

Kolejny adwent

Published by at 09:28 under Słowa

foto: huhu, www.sxc.hu

I rozpoczynamy kolejny adwent. Czas oczekiwania. Gdy byłem nastolatkiem ten czas był traktowany na równi z Wielkim Postem i był czasem pokuty, teraz adwent zwiemy radosnym oczekiwaniem na przyjście Jezusa. I tak jest bo jak się nie radować jeśli spodziewamy się największego z największych: naszego Mistrza i Pana?! i tutaj małe wtrącenie: adwent ma dwie części: pierwsza jest poświęcona przyjściu Jezusa na końcu świata, a druga jest przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia.

Uwielbiamy adwent, bo w końcu wszystko jest jasne: czekamy na przyjście Jezusa. W końcu z czystym sumieniem mogę powiedzieć: Boże czekam na Ciebie, czekam byś zawitał do mojego domu, mojej pracy, moich obowiązków, byś był w mojej rodzinie. Dlaczego z czystym? Bo już nie muszę się trudzić, by Go odnaleźć w domu, w pracy, w modlitwie, w małżeństwie, w miłości do dzieci, w komunii świętej. Jeśli adwent to oczekiwanie to mam miesięczną przerwę. W końcu mój Bóg jest gdzieś daleko (tam gdzie Jego miejsce), a ja w końcu mogę działać bez myślenia, czy postępuję słusznie. To tak jak prawie dorosłe dzieci czekają na powrót rodziców. Można odetchnąć i żyć po swojemu. I tu moje pytanie? Gdzie On znika na te kilka tygodni, gdzie chowamy naszego Boga na czas adwentu? Co z Jego obecnością w naszym zgromadzeniu, w Eucharystii, w sakramencie pojednania i innych sakramentach?

I teraz oczywista oczywistość: Bóg nie robi sobie przerwy, jest ciągle żywy i obecny. Prawdziwie obecny w nas i w innych wokół nas, jest prawdziwie obecny w komunii którą niedługo tutaj przyjmiemy.

Przez cały adwent wołamy: Przyjdź Panie Jezu. A jednocześnie On jest tutaj żywy i prawdziwy. Nie pierwszy raz, gdy dochodzę do wniosku, że chrześcijanin to człowiek rozdwojenia. Ciągle żyjemy jakby w dwóch rzeczywistościach: ziemskiej i duchowej. To jest wskaźnik wiary: rozpoznana chrześcijańska schizofrenia. Przyjmuję Jezusa w komunii św. i wołał jednocześnie: Przyjdź Panie Jezu. I jeszcze dalej. Nie ograniczamy się tylko do adwentu, bo nie tylko w adwencie oczekujemy przyjścia Chrystusa. Oczekujemy Jego drugiego przyjścia w święta Bożego Narodzenia, i w Wielkanoc, i w wakacje. Ciągle czekamy i wiemy, że jest z Nami. Człowiek, który będzie żył tylko i wyłącznie tutaj na ziemi sprawi, że jego serce stanie się ociężałe, ale myślę że żyjąc tylko sprawami nieba też utracimy coś wspaniałego: żywą obecność Boga na ziemi. Dlatego na ten adwent i całe życie życzę wam udanego rozdwojenia.

4 komentarze

4 komentarze to “Kolejny adwent”

  1. prednisoneE pisze:

    I needs to spend some time learning much more or understanding more.

  2. antibioticsE pisze:

    I’m not sure where you’re getting your info, but great topic.

  3. neurontnE pisze:

    I needs to spend some time learning much more or understanding more.

  4. Link exchange is nothing else except it is just placing the other person’s webpage link on your page at proper place and other person will also do
    same for you.

Leave a Reply